Jadąc rano po mieście wpadłem na pomysł wyjazdu i odwiedzenia bardzo miłej osoby w Toruniu. Nie zastanawiając się zawróciłem i pomknąłem do Torunia i to główną trasa. Przez Fordon-Strzyżawę-Górsk-Rozgarty-Toruń.Na miejscu zjadłem hot doga i podjechałem do pracy Anoli.Potem ścigaliśmy się ja rowerem Anoli samochodem. Trasa po Toruniu w szczycie, dystans 13 km. Uwierzyć nie mogłem, ale wygrałem. Korki zrobiły swoje i pomogły mi. Wycieczka była super, trasa wspaniała, a pogoda wyśmienita. Pozdrawiam.
Po południu wybrałem się w odwiedziny do znajomych.Pogoda przepiękna, trasa też. Powrót wieczorem jak zwykle zapomniałem lampki przedniej i trzeba było po omacku jechać. Pozdrawiam.
Po odbiorze mojego Kelly"ska udałem się na dworzec PKP,a stamtąd do Bydgoszczy.Po 7 godzinnej podróży dojechałem do celu.Odstawiłem rower w bezpieczne miejsce i samochodem pojechałem do domku. Pozdrawiam.